poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Prolog

wiem, że żyjesz tylko w mojej głowie
to nie jest to samo, co żyć naprawdę

            Ciepły piasek mieni się i błyszczy w świetle słońca, które tego dnia jak na złość nie dało wytchnienia ani na chwilę. Błękit nieba rozprzestrzenia się nad głową szatynki, która z uporem próbuje dojrzeć na nim coś niezwykłego. Niestety; tego dnia w Sydney na próżno szukać choćby małej chmurki.
            Szum fal, które delikatnie obmywają przybrzeżne skały, roznosi się po całej plaży, dając Deborah uczucie spokoju. Przychodząc tutaj ze zdziwieniem zauważyła, że to miejsce pozwala jej się wyciszyć i oczyścić myśli. Siedziała skryta w cieniu skał, przypominających małą jaskinię, a obok niej leżał zeszycik, z którym nigdy się nie rozstawała - pamiętnik. Tylko on wiedział jak jej życie w ciągu ostatnich miesięcy się zmieniło. Pędziło w dobrym kierunku, zmieniało się na lepsze. I chyba to ją najbardziej przerażało.
            Zakładając swoje krótkie, obcięte do ramion włosy, wzięła do ręki nieco już zniszczony zeszyt, a z kieszeni wyjęła czarny długopis z wygrawerowanymi inicjałami - D.T. Deborah Trisper.
            Przewracając kartki na ostatnią stronę, jej wzrok ponownie skierował się ku niebu. Przygryzła wargę, powoli i starannie kaligrafując na środku kartki jedno słowo.
Luke

~*~


cześć i czołem! sama w sumie nie wiem jak wpadł mi pomysł na stardusta, ale jakoś tak wyszło i voilà. na samym początku chcę zaznaczyć, że w moim opowiadaniu nie znajdziecie gangów, zabijania i tego typu rzeczy, ale mam nadzieję, że będzie równie ciekawe i wciągające. 
jeśli chodzi o prolog to króciutki, ale od początku taki był mój zamiar. pierwszy rozdział będzie o wiele, wiele dłuższy. obiecuję.
przy okazji zapraszam was do obejrzenia trailera - klik klik klik -  według mojej skromnej opinii jest cudowny i nie pożałujecie tej minutki (dosłownie!). 
jeśli spodobała ci się fabuła/prolog czy nawet zakładka z bohaterami, zapisz się do informowanych lub obserwatorów, poleć bloga, skomentuj lub użyj #StardustPL przy tweecie (wszystkie takie tweety przeglądam, daję rt, fav lub odpisuję).
dziękuję i do następnego! 

1 komentarz:

  1. W sumie to świetnie, że nie rozpisywałaś się za bardzo, bo w prologu właśnie chodzi o to, by zachować jak najwięcej w tajemnicy, a Tobie się to po prostu udało.

    Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału i nie tylko dlatego, że będzie dłuższy niż to. Fabuła mnie zaciekawiła. Dobrze, że tutaj nie będzie nic z rzędu morderstw i łamania prawa, bo ten element przewija się w co drugim opowiadaniu i mam go szczerze dosyć. Dlatego tak strasznie zaciekawiła mnie Twoja historia i chcę więcej :)

    pozdrawiam, @luuvmysahineq x

    OdpowiedzUsuń

SZABLON WYKONANY PRZEZ TYLER DLA BLOGA
http://stardust-fanfiction.blogspot.com/2014/08/prolog_11.html